Problem ten pewnie nie dotyczy wszystkich pracodawców w Trzciance. Pewnie zdarzają się miejsca pracy, do których z największą przyjemnością się codziennie rano przychodzi. Gdzie pracownik czuje się jak ryba w wodzie, ponieważ realizuje się zawodowo, a styl zarządzania pozytywnie wpływa na poczucie wartości każdej osoby z osobna. Wielu pracodawców chwali się zresztą świetną atmosferą w organizacji w publikowanych ofertach pracy w Trzciance.
Wiele jest jednak takich firm, których właściciele borykają się każdego roku z problemem absencji pracowniczej. Chodzi tutaj oczywiście o dni nieobecności w pracy wynikające z przyczyn innych niż urlop.
Kiedy tzw. chorobowe jest sytuacją, kiedy szef powinien się martwić? Zwolnienia lekarskie od czasu do czasu – zwłaszcza w okresie zimowym – mogą zdarzyć się każdej zatrudnionej osobie. Jeśli natomiast dany pracownik przynosi zwolnienia lekarskie wiele razy w roku, i co gorsza przeciągają się one tygodniami. Pracownik może przebywać na zwolnieniu lekarskim nie dłużej niż 182 dni, jednak, który z pracodawców chciałby mieć w swojej załodze takiego pracownika?
Jakie zatem pracodawcy mogą stosować środki zaradcze nadmiernej absencji? Wiele rozwiązań wskazuje na metodę kija – czyli obcięcie premii. Inne firmy decydują się na metodę marchewki – wypłacając niemałą premię pracownikom, którzy nie przekroczyli w danym roku określonej liczby dni. Niektórzy pracodawcy skłaniają się do wysyłania kontroli z ZUS. Inni jeszcze finansują szczepienia np. przeciw grypie.